 |
| Poziom zajebistości lvl up. Linkacz |
Wiem, ze tego nienawidzicie, ale na pocieszenie macie pogląd jak wyglądają papcie z chleba... Poza tym znów była zmiana wystroju bloga, co poniektórzy zauważyli. Ważne odnośniki znajdziecie u góry w menu. Może uda mi się jeszcze stawić okienko z twiterem, jak tylko odkryje jakim cudem można to zrobić. Zakładam, że to będzie zabawa z html.
Dziś miałam okazje przekonać się o fałszywości jednego z Polsatowkich programów. Tak, mam na myśli "Tak czy Nie" prowadzoną m.in. przez Panią Agnieszkę Gozdyre. Pozostali redaktorzy nie byli zbyt wyraźni, więc ledwo zapamiętałam twarz jednego z nich. Do programu zaprasza się osobę, która pobiła(!) gościa, który określił "tym czymś" i nie udzielił możliwości wynajmu. Prawda, ten transwestyta mógł się wkurwić. po prostu jak człowiek. Problem w tym, że złamał prawo. Pobił drugiego człowieka. Jest winny i to ewidentnie, a jak traktują to media? Jako obronę swojego życia, że jest biedny nie dają mu żyć. A sam Rafalalala (?) nabijaj się z łysego dresa, który ponoć bał się podejść i mu przypieprzyć. Hipokryzja na całego. Świat jest tak obłudny, ze nie mam ochoty zaglądać na twitera, facebooka czy gdziekolwiek indziej na durne informację. Idealnie sprawuję się jako temat zastępczy... Oczywiście pojawiła się stos manipulacji przy materiałach. Pomijając to wszystko, ta sama osoba wylała na narodowca wodę. Internet głosi o kolejnym pobiciu. Co śmieszne sam Polsat News utrzymuje taką wersję. Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. W mojej ocenie Pani Redaktor też wiele straciła. Obserwuje uważnie jej profil (komentować nie mogę, ponieważ jest zablokowane) i doskonale pamiętam jak jechała równo po panu Korwinie za spoliczkowanie w słusznej sprawie i każdy, kto stawał w obronie JKM, to dostawał świeżą porcje jadu od popleczników. Nie twierdze, że Pani Redaktor była za KNP od początku, ale ocenia partię na podstawie jednego człowieka i szufladkuję. Nie ładnie. Tak wolne media nie działają. O zachowaniu innych telewizji nie wspomnę. Sprawa już jest dawno przegrana. Osobiście uważam, że nie powinno się pchać się wszędzie, ale liczę, że te wybory PO, PiS czy inne partie w samorządach przegrają i to z kretesem. Tak, mam świadomość, ze to zbyt idealistyczny pogląd, ale ludzie mają też dość tej stagnacji. Wciąż de facto trwamy w biedzie.. Wracając do meritum, Pan Prezes został zbluzgany za naruszanie nietykalnosci osobistej (co uznano za pobicie przez media...), a osobę, która najnormalniej wpierdoliła za poglądy i obrażanie swojej osoby zaprasza się do studia. Gratuluje pomyślunku. Na szczęście nie jestem osamotniona w swoim zdaniu, wiele osób napisało kilka słów na facebooku, które się pokrywają. Jestem osobą tolerancyjną i naprawdę mi nie przeszkadzają takie osoby, ale przez takie oszołomy medialne ci prawdziwi transwestyci, którzy milczą po kontach będą mieć przejebane, ale kto by się przejmował cudzą krzywdą....
U mnie nieco lepiej. Z rodzicami i rodzeństwem da się żyć. Praktyki w szpitalu skończyłam. W ostatnim dniu miałam okazję oglądać naczynia w kończynach dolnych i nawet notować lekarzowi informację! Taki zaszczyt mnie kopnął. Nie będę was okłamywać, wcale nie było strasznego zapierdolu, było umiarkowanie, ale lepiej niż na Neurochirurgi, gdzie kompletnie nic nie było do roboty. Zobaczyłam przebieg paru badań. Zmianę opatrunków. Miałam okazje pilnować pacjentów pod monitoringiem. Niestety wiele krwi nie pobrałam, a nauka wenflonów w lesie... We wrześniu czeka mnie praktyka w przychodni i szczerze? Zapowiada się o wiele gorzej...
Nie wiem czy wspominałam w ostatnim poście, ale jestem na diecie jakościowej... Krótko mówiąc, nie wolno mi jeść byle czego. W praktyce tłustego, smażonego, ciężkostrawnego. Oczywiście embargo na alkohol. Głównie to kanapki, zupa i kakao... Tak mnie własna wątroba wyciulała. Chociaż przyznam, że jak zobaczyłam żelki to trochę ich zjadłam, ale nie sądzę, abym umarła z tego tytułu. Jeszcze zipie,ale zobaczymy jak dalej będzie.
Poza tym, uaktywniłam drugiego bloga, stricte z opowiadaniami. (Link w menu)
No to tyle!
