11 lipca 2017

Powracam z martwicą mózgu, elo


BREAKING NEWS
 Zmieniam po raz kolejny pracę. xd

W sumie to tyle.
.
.
.

Tak naprawdę to nie. To znaczy, że nie kończę posta, bo praca tak podnosi mi ciśnienie, że na pewno rezygnuje.

Próbuje się ogarnąć od dłuższego czasu, jednak tragicznie mi idzie. Motywacja to glony i wodorosty. Jadąc klasykiem, rodzina wcale mi nie pomaga, ale czego ja oczekuje.

Jednak w sumie jest o czym gadać. Trump w Polsce, potem to G20 razem z zwierzętami w postaci antyglobalistów. W przypadku ojczystego kraju to oczywiście podwyżka za każdy litr paliwa o 25 groszy, czy abstrakcyjne wypowiedzi Morawieckiego, że nie chce zniesienia wiz do USA, bo reszta Polaków stąd ucieknie. 


Pytanie: Czy Morawiecki zorientuje się w końcu dlaczego rodacy wyjeżdżają na saksy?

Odpowiedź: Nie, a czego się spodziewacie? Cudu?



Powiem szczerze, że przyglądałam się najbardziej wizycie amerykańskiego prezydenta na naszym poletku. Na żywo odsłuchałam całej przemowy na placu Krasińskiego. Była ładnie napisana i rzetelnie, co ostatnio kulało u poprzedników, ale nie łudźmy się, czytanie ledwo można było uchwycić, bo Donald Trump jest świetnym mówcą, potrafi czarować. Twierdzi się, że jeśli ktoś potrafi coś sprzedawać i opowiadać o tym, to może też kłamać, bądź, co teoretycznie mniej szkodliwe, koloryzować.


Śmiem przypuszczać, że prezydent USA nie miał pojęcia o czym mówił. Chodzi o kwestie oczywiście historyczne. Ktoś precyzyjnie przygotował przemówienie w kontekście dat, przebiegu poszczególnych wydarzeń, jednak było czuć pewną kastracje w ogólnym podsumowaniu.
Wszyscy wiemy, iż to wydarzenie nie miało żadnego znaczenia. Media prawicowe dorysowują niesamowita otoczkę mówiąc, że zobaczyliśmy historyczne przemówienie. Nie, nie miało żadnego takiego znamiona. Zapomną o tym wszyscy znaczni, czyli Trump, jego żona i całe USA. Tylko Polacy ze swoją romantyczną dusza zapamiętają ten puste słowa. Teoretycznie został potwierdzone, że w przypadku zbrojnej akcji zostaniemy obronieni ze względu na przynależność do NATO i tyle. A dostajemy ponoć droższy gaz niż poprzedników. 


Jeszcze króciutko o wpadce Agaty Dudy. Śmiem przypuszczać, iż Pierwsza Dama nie zauważyła lub nie chciała podawać na rękę na krzyż, ponieważ nie jest to mile widziane w protokole dyplomatycznym, elo.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia