20 października 2019

Nie wiem dlaczego oddycham

Szanowni Państwo, jeszcze egzystuje, chodź niezbyt wysokim poziomie. Chciałabym poinformować, iż we Wrocławiu jest ciepło, słonecznie. Stwierdzam, że da się żyć. Dawno mnie tu nie było. Jeśli ktoś chce wiedzieć, to nadal trzymam się postanowienia - studia skończę z sukcesem. Więc trwam, efekty takie sobie, ale mobilizacja większa niż za pierwszym razem. W końcu muszę kiedyś godnie zarabiać, za darmo nikt mi eleganckiej trumny nie zrobi. Przez ten okres milczenia wydarzyły się dramaty. Kama (suczka) nie żyje. Zapewne wysiadły  jej płuca, jako powikłanie choroby skóry. Leczeniem zajmowała się głównie moja mama i siostra, więc w sumie...
Czytaj dalej »

26 sierpnia 2018

Nowy Początek

Prosto z mostu. W lipcu nic nie było, bo zdechł telefon co mnie zdekoncentrowało. Fakt, iż zakupiła używany z niedziałającym dotykiem spowodowało delikatny stan depresyjny, ale kryzys zażegnany. Mam już coś sprawnego. W tym kończącym się miesiącu chce się odkuć, czyli 2 posty do końca tygodnia. Czy mnie na to stać? Może. Przechodząc do tytułu, zmiany się szykują, tak jak to zapowiedziałam na insta tv. Otóż wracam na studia! Na jakie? Te same. Wchodzę po raz drugi do tej samej rzeki. Tyle, że gdzie indziej. W życiu bym nie wróciła na ten zakichany ŚUM. Wybieram się do ... Wrocławia. Nigdy sama nie podróżowałam w tak odległe miejsca, tak...
Czytaj dalej »

17 czerwca 2018

Zimna wojna jest gorąca

Ponoć od czwartku mają wrócić upały, już wiem, że nie chce mi się żyć z tego tytułu. A tak poza tym w piątek miałam urodziny i z tej okazji postanowiłam zobaczyć film na kinowym ekranie, nie byle jaki, ale o tym za chwile. W sumie dawno nie byłam na seansie w nastrojowej sali. Ostatnio byłam na Sali samobójców jak dobrze pamiętam. Trochę wody upłynęło, aż postanowiłam sama za sobą celebrować dzień urodzin z wyświetlającym się obrazem. Tak, byłam na filmie "Zimna wojna" reżyserii Pawlikowskiego. Wybrałam godzinę jak najbardziej wczesną aby uniknąć tłumów. Z rozpiski miały być dwie pary i ja, jednakże dołączyła też starsza para, czyli w sumie siedem...
Czytaj dalej »

31 maja 2018

Beztalecie

Jeśli jakość tego posta spadnie poniżej poziomu jakiekolwiek żenad, czytaj będzie pukać od dna, to obwiniajcie w pierwszej kolejności pogodę i to co odkurwia. Tak palącego maja jeszcze nie było. Chodzą głosy, że był to rekordowy. Dzień dzisiejszy, tj ostatni dzień tego miesiąca to tylko potwierdza. Czuje ból całej gęby oraz nacisk na płat czołowy i ciemieniowy. Jak tak dalej pójdzie to zakopie się żywcem. Warto wspomnieć, że jeszcze lata nie ma - formalnie. I do cholery mam prasować, ale chyba to zrobię kiedy indziej. Temat mi bliski, bo dotyczy mnie i pewnie ludzi, którzy doskonale o tym wiedzą, ale tego nie okazują albo debile nieznający siebie....
Czytaj dalej »

30 kwietnia 2018

Zmęczenie materiału?

Post o niczym, ponieważ muszę napisać chociaż raz na miesiąc co nie? Dziś ostatni kwiecień, dziwny kwiecień 2018. Skok z lodowatego marca na ciepły typowo wiosenny kwiecień, mało deszczu, ale dosyć łyso. Jakby krzaki i drzewa nie ogarnęły, że nadszedł ich czas rozkwitu. Ptaki za to szybko zorientowały się w sytuacji ćwierkając. Końcówka to lato, srogie upalne lato, którego najbardziej nienawidzę, gdyż spowalnia ruchy, odbiera energie i grzeje w parującą już czachę. Co w pracy? Bez zmian, jest okej. Siedzę krótko, ale przez to się nie wypalam chociaż nie chce tam zostać, bo słaba stawka. Jak wszędzie. Myślę o Niemczech jako opieka do osób starszych,...
Czytaj dalej »

21 marca 2018

Tylko dla obłąkanych

W końcu trzeba coś napisać prawda? Po bojach prawie dwa tygodnie, gdzie walczę o czas wolny w weekend i go nie mam. Przez to przegapiłam bardzo dobry interes i chyba w moim organizmie trwa proces chorobotwórczy, ponieważ załamie pogody zaorało mnie totalnie. Poza tym na sobotnim mrozie pracowałam z trzy godziny i do teraz nie mogę pozbyć się pozbyć czerwonych policzków. Nie ma to jak szpetnieć z dnia na dzień. Nic, tylko szukać wygodnej trumny. Na instastory na koncie @tbawolf szybko twarzy nie pokaże. Post jest o książce, bo o czym innym, Hermanna Hesse "Wilk stepowy". Noblista za całość twórczości, ale to wymieniony tytuł był najbardziej...
Czytaj dalej »
Strona 1 z 1112345

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia